Jeżeli ktoś kiedykolwiek pytał o wycenę budowy strony czy aplikacji mógł się nieco zdziwić czy nawet sfrustrować, ponieważ prawdopodobnie nie uzyskał od razu odpowiedzi na swoje pytanie. Powiedziano mu, że to zależy, że dana firma chciałaby poznać więcej szczegółów i konkretów. Mógł też otrzymać całkiem spore widełki cenowe. Dlaczego tak jest? Dlaczego raczej nie spotyka się cenników usług na stronach firm programistycznych?
Wycena? Śliska sprawa
Bardzo często spotykamy się z zapytaniami cenowymi. Ktoś przychodzi, mówi że chciałby stworzyć stronę www i pyta nas ile to będzie kosztowało. A my niestety nigdy na takie pytanie nie jesteśmy w stanie odpowiedzieć.
Gdzie metka z ceną?
Specyfiką naszej branży jest to, że nasze usługi nie mają stałej ceny. I to nie dlatego, że jesteśmy jakimiś sknerami i ostatnimi żyłami próbującymi z każdego wycisnąć ile się da. Wręcz przeciwnie! Spowodowane jest to dbałością zarówno o interes nasz, jak i naszego Klienta. Z tego powodu ani my, ani zdecydowana większość firm IT nie tworzy cennika swoich usług, jest on niekorzystny dla obu stron.
Aż taki ten cennik demoniczny?
No może nie demoniczny od razu :). Ale zdecydowanie nieprzyjemny i dla nas, i dla Klienta. Dlaczego? Zazwyczaj kiedy tworzy się cennik w odniesieniu do stron internetowych to cena zależy np. od ilości podstron, tego czy będzie panel administratorski, itd. Tworzy się wtedy bardzo sztuczny podział produktów i sztywne ramy, których nie chcemy.
Każdy projekt, który tworzymy jest inny, praktycznie nie ma dwóch takich samych. Każdy ma swoją indywidualną specyfikę i wymagania. Nawet zwykła strona wizytówka może być w wielu wariantach. Klient może potrzebować zarówno statycznego landing page'a, jak i strony z kilkoma podstronami w pełni zarządzanej z poziomu panelu administratorskiego. Na jednej stronie będzie formularz kontaktowy, na innej nie, ale za to pojawi się funkcjonalność, której zazwyczaj na tego typu stronach nie ma. I co wtedy? Jak to objąć ramami cennika? Kto ma być stratny? Klient ma zapłacić o wiele więcej niż powinien, ponieważ jego strona zawiera drobną rzecz z 'wyższego pakietu'? My mamy dodać pewne rzeczy gratis? Tak źle, i tak niedobrze.
Dlatego jesteśmy przeciwnikami cennika i uważamy, że dobrego i uniwersalnego cennika nie da się napisać, ponieważ projekty, które tworzymy są zbyt różne od siebie i trudne do kategoryzacji.
Frontem do klienta
Zdajemy sobie sprawę, że Klient niekoniecznie musi sobie zdawać sprawę ze złożoności tematu stron i aplikacji. Z samego tego powodu słowo 'strona internetowa' może dla nas znaczyć zupełnie co innego niż dla Klienta. Dodatkowo nie zawsze składając zamówienie pomyśli się o wszystkim. Często umykają funkcjonalności, które są ważne czy popularne i po zastanowieniu się dochodzi się do wniosku że niezbędne w zamawianym produkcie.
Wychodząc naprzeciw potrzebom opracowaliśmy pewien proces, który pomaga nam dobrze rozpoznać potrzeby i wymagania Klienta i przygotować dla niego dopasowaną, indywidualną ofertę.
Jak wygląda to u nas?
Nie trzymamy się żadnego cennika, ponieważ wychodzimy z założenia że Klient płaci tylko za te funkcjonalności, których potrzebuje i które finalny produkt będzie zawierał. Nie tworzymy żadnych dziwnych 'pakietów' czy widełek. Dlaczego? Chociażby dlatego, żeby Klient nie płacił za pakiet, z niepotrzebnymi mu funkcjonalnościami. Widełki też są problematyczne, ponieważ zdarza się, że coś co Klient nazywa zwykłą stroną w rzeczywistości okaże się całkiem rozbudowaną aplikacją, która w podanych widełkach się po prostu zmieścić nie może. Klasyką jest tutaj anegdota opowiadająca o człowieku, który pytał o cenę strony internetowej, a po głębszym wywiadzie okazało się, że chce stworzyć Facebooka, tylko że czerwonego :).
Bardzo ważne jest więc, abyśmy mogli w pełni poznać potrzeby i wymagania Klienta. Do każdego projektu podchodzimy indywidualnie, ponieważ każdy z nich jest w jakiś sposób również wyjątkowy. Wiąże się to oczywiście ze sporą ilością pytań i odpowiedzi. Gwarantujemy jednak, że warto!
Aby uniknąć nieporozumień i niedomówień cały proces wyceny przebiega mniej więcej w następujący sposób.
1. Zapytanie o ogólny zarys projektu
Po pierwsze pytamy bardzo ogólnie co jest potrzebne. Czy ma to być blog, strona wizytówka, a może sklep? Wiedząc to jesteśmy w stanie zadać odpowiednie pytania lub przesłać najbardziej dopasowany brief, który pozwoli nam zebrać więcej informacji.
Brief - wedle definicji słownika języka polskiego PWN «plan przeprowadzenia kampanii reklamowej, promocyjnej itp.», aczkolwiek w innych branżach używa się go potocznie jako plan działania, wywiad z klientem.
2. Szczegółowy wywiad
Kiedy wiemy już mniej więcej co jest potrzebne zawsze prosimy o więcej szczegółów. Zdarza się, że ludzie miewają obawy dzielić się szczegółami przed podpisaniem umowy. Niepotrzebnie! Tym bardziej, że dla nas najważniejsze nie są informacje co dokładnie dana aplikacja ma robić, ale kwestie czysto funkcjonalnościowe.
Nieraz wymaga to od klienta spędzeniu parudziesięciu minut na uzupełnieniu formularza, ale zagwarantuje nam to bardzo dobrą współpracę. Przecież nie będziemy w stanie podać prawidłowej ceny nie wiedząc czy np. blog ma posiadać mechanizm komentarzy, czy sklep ma posiadać moduł newslettera i koszyka. Są to rzeczy, o których nieraz się nie pomyśli i zapomni opisując projekt, a jednocześnie są kluczowymi elementami składowymi, które mocno zmieniają ilość godzin potrzebną na realizację projektu, a więc i samą cenę.
Taki wywiad gwarantuje, że zarówno od Klienta otrzymamy precyzyjne informacje o projekcie, jak i to że Klient otrzyma prawidłową i uczciwą wycenę dopasowaną do projektu a nie do sztywnego cennika.
3. Dodatkowe pytania
Może się zdarzyć, że będziemy mieli dodatkowe pytania, coś będzie wymagało doprecyzowania. Kiedy wszystko będziemy już wiedzieć możliwie szybko wycenimy projekt.
Trochę to trwa, ale warto!
Mimo, że do uzyskania wyceny trzeba wymienić kilka maili, lub się spotkać to i tak warto! Dzięki temu obie strony będą zadowolone z współpracy, a czyż nie o to właśnie nam chodzi? Klient otrzyma skrojony pod siebie produkt za uczciwą cenę, a podczas całej współpracy nie pojawią się żadne niespodzianki.
Komentarze